Przesyłając zdjęcia z naszego ślubu, który odbył się 9 lipca 2011 roku, pragnę serdecznie podziękować całej załodze Ksymeny! To dzięki Paniom nie tylko Pan Młody powiedział „łał” :), kiedy mnie zobaczył, ale zrobili tak wszyscy goście. Od tego dnia, jeśli tylko jakaś przyszła Pani Młoda pyta „Gdzie kupiłaś sukienkę?”, odpowiadam: „Nie w Paryżu, Mediolanie czy Krakowie, ale w Tąpkowicach, gdzie znajduje się najlepszy salon mody ślubnej na świecie”. Porady, dobre słowo, profesjonalizm i spełnianie marzeń – to cechuje Ksymenę. Pani Iwonko, dziękuję za opaskę i kolczyki ;-) – jest Pani niesamowita.
Dziękuję i pozdrawiam,
Magda