To była moja pierwsza sesja fotograficzna sukni ślubnych w Norwegii.
Pamiętam jak dziś, jak było wtedy zimno a wiatr szalał niemiłosiernie. Nie było garderoby, modelkę przebierałam na skałach
Modelka biegała boso po skałach i nie sprawiało Jej to problemu. Była zahartowana, jak na Norweżkę przystało
Pokrowce z sukniami przycisnęłam kamieniami, aby same nie odfrunęły i nie wpadły do fiordu
Z fotograf Agatą, jak sarenki przeskakiwałyśmy skały i rozlewiska wody, aby uchwycić takie ujęcia
Pozdrawiam wszystkich sprytnych i kreatywnych fotografów
Ps. Zdjęcia z przed kilku lat, a nadal cieszą i przywołują piękne wspomnienia
Co kobiecie poprawia nastrój? Mnie na pewno przywołanie momentów, w których czułam się wyjątkowo. Pozwalają mi na to zdjęcia rodzinne i zawodowe. Powspominać – dobra rzecz! 😀😀
Na parę chwil można przenieść się w inną rzeczywistość.
Właśnie te trudne warunki i nasz pomysł na radzenie sobie z nimi – ataki śmiechu i w finale fantastyczny efekt końcowy, aż chce się krzyczeć – Jestem Szczęśliwą Kobietą !!